„Nie damy się utopić, jesteśmy tu by walczyć!” - wnioski z COP 23

Analiza

COP 23 był co do zasady podzielony na dwie strefy – „strefę Bonn” i położoną dwa kilometry dalej „strefę Bula”. „Strefa Bula“ była siedzibą oficjalnych negocjacji, podczas gdy „strefa Bonn“ gościła dziesiątki organizacji pozarządowych, będąc także miejscem setek różnych wydarzeń organizowanych wokół COP 23.

*/

/*-->*/

Niniejszy tekst jest krótkim streszczeniem naszej angielskiej analizy sporządzonej po COP 23.

23. Konferencja Stron (COP 23) Ramowej Konwencji ONZ w sprawie zmian klimatu (UNFCCC) odbyła się w Bonn między 6 a 17 listopada. Konferencji przewodniczyło Fidżi i po raz pierwszy rola ta przypadła niewielkiemu państwu wyspiarskiemu. Był to zarazem drugi COP od przyjęcia porozumienia paryskiego w 2015 roku (podczas COP 21) oraz jego wejścia w życie 4 listopada 2016 roku, zaledwie trzy dni przed rozpoczęciem COP 22 w marokańskim Marrakeszu.

Do 22 listopada porozumienie ratyfikowane zostało przez 170 uczestniczących w nim stron. Spośród 197 Stron Konwencji Ramowej podpisy pod porozumieniem złożyło pierwotnie 195 z nich. Z początku Nikaragua stała na stanowisku, że porozumienie nie jest wystarczająco ambitne, w międzyczasie państwo uznało jednak, że nie istnieje wobec niego żadna inna alternatywa i ratyfikowało je niedługo przed rozpoczęciem COP 23 odbywającym się w Bonn.

Z kolei Syria - pogrążona od 2011 roku w wojnie domowej - podpisała porozumienie 7 listopada. Tym samym USA stały się jedynym państwem, które nie zamierza być częścią porozumienia, choć zapowiedziane z niego wyjście ma oficjalnie nastąpić dopiero 4 listopada 2020 roku, a zatem dzień po kolejnych wyborach prezydenckich w USA.

Delegaci na COP 23 stali przed niełatwym zadaniem opracowania tak zwanego „Kodeksu Paryskiego“ który ma zostać przyjęty w przyszłym roku na COP 24. Ma on być podstawą dla całościowej realizacji elementów zapisanych w porozumieniu paryskim i tekście przyjętej wówczas decyzji. Stąd należało oczekiwać, że COP będzie w głównej mierze wydarzeniem o charakterze przygotowawczym i technicznym – i tak też było.

Fidżi wzbogaciło techniczną w charakterze konferencję o znaną w obszarze Pacyfiku tradycję „Talanoa“ – jest to pojęcie, na które składają się ze słowa „tala“ (oznaczające „mówienie“ lub „opowiadanie historii “) oraz „noa“ („nic“ lub „mówienie bez ogródek“). W kontekście kultury Fidżi otwarta i szczera wymiana poglądów odbywająca się atmosferze osobistego dialogu prowadzić ma do tego, że wszyscy jego uczestnicy wykażą się zrozumieniem dla uczuć i doświadczeń innych.

Najważniejsza decyzja podjęta na COP 23 – „Fiji Momentum for Implementation“ – obejmuje trzy elementy: wezwanie do wzmożonych wysiłków na rzecz realizacji porozumienia paryskiego i zwiększenia poziomu ambicji w okresie poprzedzającym rok 2020 („Pre-2020 Implementation and Ambition“), potwierdzenie programu prac porozumienia paryskiego, a także koncepcję Facilitative Dialogue, którą Fidżi przemianowało na Dialog Talanoa.

W jakich obszarach osiągnięto postępy?

Poniżej prezentujemy krótki przegląd obszarów, w przypadku których w Bonn odnotowano postępy (lub wręcz przeciwnie). Dogłębną analizę rezultatów COP 23 (w języku angielskim) można znaleźć tutaj.

Koncepcja Dialogu Talanoa 2018 kształtowała się zarówno pod przewodnictwem Maroka na COP 22, jak i pod przewodnictwem Fidżi podczas COP 23. Dialog ma się rozpocząć w styczniu 2018 roku, a przewodniczyć mają mu wspólnie Fidżi oraz Polska, będąca gospodarzem COP 24.

/*-->*/

  • Celem inicjatywy jest przegląd wspólnych wysiłków stron porozumienia w realizowaniu porozumienia paryskiego, które zakłada ograniczenie wzrostu średniej temperatury globalnej do poziomu znacznie niższego niż 2°C powyżej poziomu przedindustrialnego oraz podejmowanie wysiłków mających na celu ograniczenie wzrostu temperatury do 1,5°C powyżej poziomu przedindustrialnego. Wiele stron porozumienia, w szczególności kraje rozwijające się, dokłada starań, aby Dialog Talanoa toczył się pod przewodnictwem Fidżi na przestrzeni całego roku.
     
  • Fiji Momentum for Ambition“ zakłada, że wyniki Dialogu Talanoa 2018 włączone zostaną do przyszłorocznego przeglądu poziomu ambicji w okresie przed rokiem 2020. Tenże przegląd wraz z Dialogiem Talanoa składają się na mechanizm mający zapewnić nieustający dialog i ocenę podejmowanych działań - ma sprawić, że w nadchodzących latach poziom ambicji będzie wyższy. Miejmy nadzieję, że stworzy to atmosferę rosnącego zaufania i doprowadzi do zwiększenia wysiłków na rzecz łagodzenia zmian klimatu oraz większego wsparcia dla krajów rozwijających się w okresie po roku 2020.
     
  • Ostateczna decyzja podjęta w odniesieniu do mechanizmu Strat i Szkód („Loss and Damage”) jest niewystarczająca i nie widać tu niestety nadziei na zmianę na lepsze. Nie zawiera ona żadnego konkretnego zapisu przewidującego realizację „działań i wsparcia“, zaledwie „zachęcając” strony porozumienia do przeznaczania wystarczających środków dla komitetu wykonawczego stojącego na czele Międzynarodowego Mechanizmu Strat i Szkód utworzonego w 2013 roku w Warszawie. W podobny sposób „zachęca” się także komitet wykonawczy do zmobilizowania i zapewnienia środków finansowych.

    Jedynym konkretem jest „dialog ekspercki“ jaki ma odbyć się 2018 roku i którego zadaniem będzie zbadanie, w jaki sposób może zostać zapewnione finansowanie w tym obszarze. Innymi słowy: nie ma żadnej gwarancji na wsparcie finansowe dla ludzi dotkniętych katastrofami czy nawet instytucji powołanej do poszukiwania odpowiednich środków finansowych na ten cel.

Decyzja odnośnie oceny mechanizmu finansowania

  • W odniesieniu do przeznaczania środków finansowych na kwestie związane ze zmianami klimatu można było przewidzieć, że wynik negocjacji dotyczących finansowania długoterminowego (LTF) – rozumianego jako wzmożone wysiłki państw uprzemysłowionych zmierzające do przeznaczania na ten cel 100 miliardów dolarów rocznie w okresie do roku 2020 – okaże się być nieszczególnie porywający. W znacznej mierze sprowadza się do powtórzenia z większą stanowczością konkluzji wypracowanych w ostatnich latach i nie osiągnięto tu żadnych zasadniczych postępów, które doprowadziłyby do tego, że w okresie przed rokiem 2020 ten cel finansowy będzie szybciej realizowany czy też przekroczony.

    Oprócz wsparcia przewidzianego w ramach

    Funduszu Adaptacyjnego (AF) i Funduszu Na Rzecz Krajów Najmniej Rozwiniętych (LDCF), podczas negocjacji klimatycznych na najwyższym szczeblu nie ogłoszone zostały żadne godne wzmianki zapowiedzi odnośnie dodatkowego finansowania działań na rzecz klimatu. Tym samym nie skorzystano z nadarzającej się szansy do tworzenia atmosfery zaufania zarówno dla działań w okresie przed rokiem 2020, jak i realizacji postanowień porozumienia paryskiego.
     
  • Podczas COP 23 podjęto ponadto decyzję odnośnie szóstej oceny mechanizmu finansowania, która doprecyzowuje liczne szczegóły proceduralne. Zgodnie z jej brzmieniem  przy przeprowadzaniu wspomnianej oceny do wiadomości przyjęte będą wnioski z prac stałego komitetu finansowego, dodatkowo w jej treści zawarto wezwanie do zapewnienia większej komplementarności i spójności między jednostkami, którym powierzono zapewnienie funkcjonowanie mechanizmu finansowania, Zielonym Funduszem Klimatycznym (GCF), Funduszem Na Rzecz Globalnego Środowiska (GEF), a także innymi źródłami finansowania. Ponieważ zarówno GEF, jak i GCF podlegają pod COP, strony porozumienia tych wielostronnych funduszy klimatycznych nakreśliły formalne wytyczne dla tych obszarów właśnie w ramach UNFCCC.
     
  • Działając jako Spotkanie Stron Protokołu z Kioto (CMP), uczestnicy COP poczynili dalsze postępy w odniesieniu do przyszłości Funduszu Adaptacyjnego. Dzisiaj zarządzany jest on przez ONZ i dotychczas przyznawał środki w ramach Protokołu z Kioto, jednak podczas COP 23 podjęto decyzję, która sprawi, że będzie on służyć porozumieniu paryskiemu. W 2018 roku zapadną dalsze rozstrzygnięcia odnośnie tego, czy ma on podlegać wyłącznie stronom porozumienia paryskiego oraz jakie powinny być wymagania w obszarze zarządzania i oceny działań Funduszu Adaptacyjnego aby go odpowiednio na tę zmianę przygotować.

O geoinżynierii coraz przychylniej

  • Podczas COP 23 na wielu imprezach towarzyszących oraz w przestrzeniach poświęconych „działaniom na rzecz klimatu” podejmowane były liczne próby ukazania w korzystnym świetle tyleż natychmiastowych co pozornych rozwiązań kryzysu klimatycznego (od energii jądrowej, poprzez sekwestrację CO2 (CCS) czy spalanie biomasy w połączeniu z CCS, skończywszy na geoinżynierii polegającej na kontroli dochodzącego promieniowania słonecznego), choć należy także z satysfakcją odnotować liczne debaty pomiędzy przedstawicielami nauki i organizacjami pozarządowymi omawiające rozwiązania dla niskoemisyjnego świata czy ścieżki prowadzące do utrzymania wzrostu temperatury poniżej 1,5°C. Podczas tych spotkań dyskutowano o odejściu od paliw kopalnych, rozwiązaniach dla energetyki, transportu i rolnictwa, alternatywnych stylach życia, roli instytucji finansowych i wzrostu PKB, prezentując wiele nowatorskich pomysłów odbiegających od utartych sposobów myślenia o walce ze zmianami klimatu. Ponadto, w liście otwartym do UNFCCC zatytułowanym „Geoinżynieria odwraca uwagę od prawdziwych priorytetów – obniżania emisji“, członkowie CBD Alliance wyrazili swoje zaniepokojenie coraz większą przychylnością, jaką w ramach UNFCCC cieszy się geoinżynieria.
     
  • W porządku obrad Doraźnej Grupy Roboczej ds. Porozumienia Paryskiego (APA) omawiano cechy i wytyczne dla obliczania wkładów w ochronę klimatu ustalonych na poziomie krajowym oraz sposoby informowania o nich, komunikowanie działań związanych z adaptacją do zmian klimatu, zagadnienia związane z przejrzystością, pięcioletni mechanizm oceny i przeglądu postępów w realizacji porozumienia paryskiego („global stocktake”), wdrażanie i przestrzeganie jego postanowień, Fundusz Adaptacji, a także inne zagadnienia.

    Na przestrzeni pierwszego tygodnia państwa zaproponowały wszystkie elementy, jakie każdy ze wspomnianych obszarów powinien zawierać w postaci zasad, reguł, trybów i procedur. Sugestie te były w trakcie całego procesu ujmowane w licznych „notach nieformalnych”. Zajęły one łącznie 266 stron, a ich zestawienie zostało

    załączone do decyzji podjętej na COP.
     
  • Opracowanie dalszych części Kodeksu Paryskiego przekazane zostało do Organu Pomocniczego ds. Doradztwa Naukowego, Technicznego i Technologicznego (SBSTTA). Działania doradcze mają tutaj rozstrzygające znaczenie, gdyż skupiają się one na międzynarodowej współpracy zmierzającej do wzmocnienia ambicji w oparciu o artykuł 6 porozumienia paryskiego. Zgodnie z brzmieniem ustępu 2 tego artykułu, „międzynarodowe transfery efektów działań na rzecz złagodzenia zmian klimatu“ (ITMOs) mogą być traktowane przez państwa jako realizacja ich wkładów w ochronę klimatu.

    W odniesieniu do tego, w jaki sposób w Kodeksie Paryskim potraktowane zostało zagadnienie użytkowania gruntów, obserwatorom narzucają się podobieństwa między CORSIA - mechanizmem kompensacji i redukcji CO2 wprowadzonym w zeszłym roku przez Organizację Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego (ICAO), będącą organizacją wyspecjalizowaną ONZ - a licznymi odniesieniami tekstu przygotowanego przez SBSTTA do opartych na współpracy rozwiązań, które „nie miałyby być zaliczane do wkładów krajów w ochronę klimatu“. Chodzi tu o transfer efektów działań na rzecz łagodzenia zmian klimatu (w miarę możliwości włączając w to efekty powstałe w ramach REDD+, koncepcji UNFCCC mającej na celu obniżenie poziomu emisji spowodowanych wylesianiem i degradacji lasów) do podmiotów niepaństwowych takie jak CORSIA, które prawdopodobnie potrzebować będą miliardowych sum, aby zrekompensować wzrost emisji pochodzących z ruchu lotniczego.

Przełom w obszarze rolnictwa

  • Na początku drugiego tygodnia miał miejsce przełom w obszarze rolnictwa, który obserwatorów i obserwatorki wprawił w prawdziwe zdumienie. Po pięciu latach, w czasie których rozmowy odnośnie tego zagadnienia zdawały się być nie więcej jak pozorowanymi negocjacjami, państwa uprzemysłowione złagodziły swój sprzeciw wobec stanowiska, jakie od dawna proponują państwa rozwijające się. Tym samym państwa uprzemysłowione przychyliły się do tego, aby organy pomocnicze (SBI i SBSTTA) „zagadnienia rolnictwa rozpatrywały wspólnie, także w ramach warsztatów i spotkań eksperckich”, „mając ponadto na względzie podatność rolnictwa na zmiany klimatu oraz rozwiązania służące zapewnieniu bezpieczeństwa żywnościowego”.

    W decyzji odnoszącej się do rolnictwa zaproszono strony oraz obserwatorów i obserwatorki do przedstawiania materiałów zawierających informacje odnośnie licznych wyszczególnionych w decyzji zagadnień – dzięki temu wnioski płynące z naukowych debat będą mogły zostać wcielone w życie, pozwalając ONZ zaproponować większe wsparcie państwom, które go potrzebują.
     

  • Wspólnie z niewielkim zastępem sojuszników ze strony rządowej, zgromadzone w Bonn organizacje pozarządowe zabiegały o to, aby do Kodeksu Paryskiego włączyć sformułowania odnoszące się do praw człowieka zawarte w preambule porozumienia paryskiego. Organizacje pozarządowe, obrońcy i obrończynie praw człowieka, a także przedstawiciele i przedstawicielki międzynarodowych i państwowych instytucji stojących na straży praw człowieka odbyli na obrzeżach COP 23 liczne spotkania mające na celu stworzenie narracji, dzięki której zmiany klimatu przedstawione zostałoby jako zagadnienie ściśle związane z prawami człowieka.

    Warte rozważenia jest także zastosowanie środków prawnych, dzięki którym do odpowiedzialności pociągnięci zostaliby najwięksi truciciele będący sprawcami naruszeń praw człowieka powstałych wskutek zmian klimatu. Dlatego też należy z zadowoleniem powitać fakt, że podczas COP 23 w różnych miejscach na świecie

    odnotowywano postępy w odniesieniu do szeregu śledztw i strategicznych spraw sądowych związanych ze szkodami wynikłymi ze zmian klimatu.

Plan działań na rzecz sprawiedliwości płci

  • Po wielu rundach negocjacji w pierwszych ośmiu dniach konferencji oraz w obliczu zagrożenia załamania się negocjacji, szefowie zespołów negocjacyjnych zdołali jednak ostatkiem sił uzgodnić plan działań na rzecz sprawiedliwości płci (GAP). Opierając się na treści porozumienia paryskiego, autorzy planu działań na rzecz sprawiedliwości płci przypominają stronom porozumienia, że zasady sprawiedliwości płci wymagają dalszego ugruntowania we wszelkich działaniach polityki klimatycznej obejmujących adaptację do zmian klimatu, łagodzenie zmian klimatu i możliwości ich realizacji (finansowanie, rozwój i transfer technologii oraz budowanie potencjału), a także w procesach decyzyjnych odnoszących się do realizacji polityk klimatycznych.

    Przede wszystkim wymaganiem tak rozumianej polityki klimatycznej jest udział kobiet we wszystkich aspektach procesu konwencji oraz uwzględnienie równouprawnienia w realizacji wszelkich odnośnych celów realizowanych w ramach konwencji, co stanowić będzie znaczący wkład w podniesienie efektywności tych działań.
     

  • W tekście decyzji przyjętej w Paryżu uznano potrzebę wsparcia lokalnych społeczności i ludów rdzennych w ich wysiłkach zmierzających do przezwyciężenia skutków zmian klimatu i przewidziano stworzenie platformy dla wymiany doświadczeń i najlepszych praktyk w tym obszarze. „Otwarty dialog“ w sprawie rozwoju tej platformy miał miejsce między sesjami UNFCCC w maju zeszłego roku i okazał się niezwykle owocny.

    Podczas tegorocznego COP po raz pierwszy poświęcono temu zagadnieniu punkt w porządku obrad. Dzięki temu mogło ono zostać podjęte podczas oficjalnych negocjacji i za znaczące osiągnięcie należy uznać ujęcie go w ostatecznym brzmieniu tekstu decyzji przyjętej przez strony. Stworzenie

    platformy dla lokalnych społeczności i ludów rdzennych jest póki co skromnym ukłonem w stronę ludów rdzennych, stanowi jednak zapewnienie, że w ramach procesu okazane będzie uznanie i szacunek ich spojrzeniu i wiedzy, z których będzie można odtąd czerpać.

Dwie strefy na COP

COP 23 był co do zasady podzielony na dwie strefy – „strefę Bonn” i położoną dwa kilometry dalej „strefę Bula”. „Strefa Bula“ była siedzibą oficjalnych negocjacji, podczas gdy „strefa Bonn“ gościła dziesiątki organizacji pozarządowych, będąc także miejscem setek różnych wydarzeń organizowanych wokół COP 23. Według listy uczestników NFCCC na COP zarejestrowanych było 16,028 osób – 9,202 delegatów, 5,543 przedstawicieli i przedstawicielek organizacji będących obserwatorami tegorocznego COP, a także 1,283 przedstawicieli i przedstawicielek mediów. Dalsze 5,940 osób posiadało tylko akredytację w obszarze strefy Bonn.

Ponadto, podczas dwóch tygodni szczytu tysiące osób wzięło udział w wydarzeniach, marszach i demonstracjach, które odbywały się w Bonn i okolicach. Na obrzeżach COP koalicje władz publicznych, przedsiębiorstw i organizacji pozarządowych ogłaszały liczne deklaracje o niekiedy znaczącym wydźwięku politycznym.

Wezwanie do odejścia od paliw kopalnych, będące tematem przewodnim licznych wydarzeń odbywających się w „strefie Bonn”, znalazło odzwierciedlenie w przesłaniu płynącym z licznych wydarzeń alternatywnych, w tym między innymi alternatywnego szczytu klimatycznego People’s Climate Summit trwającego od 3 do 7 listopada, demonstracji klimatycznej, która 4 listopada zgromadziła na ulicach Bonn 25,000 osób, a także Ende Gelände, pokojowej akcji trwającej od 5 do 7 listopada i polegającej na masowym obywatelskim nieposłuszeństwie będącym protestem przeciwko kopalni odkrywkowej węgla brunatnego w Nadrenii.

Wspólnie wydarzenia te stanowiły świadectwo globalnej solidarności i sprawiedliwości klimatycznej, wskazując na realistyczne alternatywy wobec korporacyjnego stylu prowadzenia negocjacji klimatycznych i wynikających z nich pozornych rozwiązań w przezwyciężaniu kryzysu klimatycznego.

 

Autorzy i autorki dziękują Teresie Anderson, Kate Dooley, Sébastienowi Duyck, Stephenowi Leonard, Julie-Ann Richards, Anne-Laure Sablé i Hansowi Verolme za ich pomoc w przygotowaniu niniejszego tekstu.