Wstydliwi wyborcy Trumpa

Opinia

Niektórzy wyborcy nie chcą ujawnić przed ankieterami swoich prawdziwych preferencji wyborczych. Dotyczy to szczególnie zwolenników urzędującego prezydenta. W tym roku może ich być o wiele więcej niż cztery lata temu, bo głowa państwa teraz o wiele bardziej polaryzuje społeczeństwo.

Trump flag

Ogólnokrajowe sondaże są dla Donalda Trumpa albo niekorzystne albo wręcz katastrofalne. Przegrywa z Joe Bidenem różnicą od siedmiu aż do 16 pkt proc. Wśród ośrodków badawczych nie ma co do tego sporu. Oprócz jednego. Z odmalowywania tego historycznie korzystnego dla demokratów sondażu wyłamuje się Trafalgar Group, firma z Atlanty, która cztery lata temu wbrew wszystkim innym przewidziała zwycięstwo Trumpa w Pensylwanii i Michgan, które niespodziewanie dla całego świata dało mu klucze do Białego Domu.

Tajemnicą sukcesu Trafalgara jest to, co jego pracownicy nazywają "stronniczością społecznego pożądania" (social desirability bias), czyli niechęcią niektórych wyborców do ujawniania swoich poglądów w obawie przed dezaprobatą ankietera oraz osób, z którymi będzie rozmawiać o wynikach. Szef firmy Robert Cahaly uważa, że to zniekształcenie prawdziwego obrazu wyborczych sympatii szczególnie dotyczy urzędującego prezydenta i jego zwolenników, których nazywa "wstydliwymi wyborcami Trumpa" (shy Trump voters). Jego zdaniem, w tym roku jest ich o wiele więcej niż było cztery lata temu, bo głowa państwa teraz o wiele bardziej polaryzuje społeczeństwo niż wówczas.

Cahley i Trafalgar Group odnieśli też prestiżowy sukces dwa lata temu, kiedy przed wyborami do Kongresu trafnie przewidzieli zwycięstwo kilkorga republikańskich polityków, którym inne sondażownie wróżyły przegraną. Chodzi o senatora Ricka Scotta z Florydy i gubernatora tego stanu Rona DeSantisa oraz senatora Josha Hawley'a z Missouri.

Tekst powstał we współpracy z Fundacją im. Heinricha Bölla w Warszawie w ramach wyprawy Radosława Korzyckiego do Stanów Zjednoczonych. 

Zawarte w tekście poglądy i konkluzje wyrażają opinie autora i nie muszą odzwierciedlać oficjalnego stanowiska Fundacji im. Heinricha Bölla.