Globalizacja i płeć: perspektywa makroekonomiczna

W opracowaniu przygotowanym dla Międzynarodowej Organizacji Pracy (ILO) Nilüfer Çağatay i Korkut Ertürk przyglądają się skutkom procesów globalizacyjnych z perspektywy równości płci. Nie ma już bowiem wątpliwości, że procesy ekonomiczne związane z globalizacją odcisnęły piętno na życiu kobiet i mężczyzn na całym świecie, niezależnie od ich wieku, klasy społecznej, narodowości. Çağatay i Ertürk wskazują, że globalizacja pogłębia nierówności w relacjach między płciami, a jednocześnie nierówności wpływają na ten proces.

Çağatay i Ertürk pokazują złożone zależności między zjawiskiem nierówności płci z jednej strony a polityką liberalizacji rynków z drugiej. W rozprawie podzielonej na trzy części omawiają m.in.:

  • różne ze względu na płeć skutki globalizacji i efekty polityki liberalizacji gospodarczej;

  • wpływ nierówności płci na skutki polityki liberalizacyjnej i procesów globalizacyjnych;

  • różne inicjatywy przedstawiające alternatywne podejście do polityki makroekonomicznej i międzynarodowej polityki handlu, mające na celu promowanie równości płci.

Różne dla kobiet i mężczyzn skutki globalizacji wynikają m.in. stąd, że odmienna jest ich sytuacja ze względu na dostęp do zasobów, wiedzy, posiadanego majątku, podział pracy nieodpłatnej i odpłatnej, różnice w zarobkach, zdolność do generowania dochodów, dostęp do edukacji, a także władzy politycznej i ekonomicznej. Globalizacja ma również różne skutki dla różnych krajów i grup społecznych. Podstawową przyczyną nierównej dystrybucji zysków z globalizacji i ponoszonych w związku z nią kosztów są nierówne relacje władzy i wpływ tych nierówności na tworzoną politykę, a także decyzje podejmowane na forum międzynarodowym. W swojej rozprawie Çağatay i Ertürk pokazują także napięcia między krajami Północy i Południa dotyczące polityki handlowej. Okazuje się, że nierówności płci mogą mieć korzystny wpływ na zwiększenie konkurencyjności gospodarki. Kraje Południa konkurują z krajami Północy cenowo – atutem są w tym wypadku niskie zarobki kobiet, kiepska ochrona socjalna i nieprzestrzeganie praw pracowniczych. Postulat krajów Północy, aby w umowach handlowych zawierać sankcje za nieprzestrzeganie standardów pracy, budzi duży opór wśród krajów Południa i traktowane jest jako forma protekcjonizmu wobec państw uprzemysłowionych. Co ciekawe, sprzeciwiają się temu także organizacje kobiece, paradoksalnie bowiem nierówności w krajach Południa, zwłaszcza niskie zarobki kobiet, przyczyniły się do feminizacji siły roboczej i wzrostu zatrudnienia kobiet i poprawy ich sytuacji materialnej, choć towarzyszy temu także niebywały rozwój sektora nieformalnego.

Çağatay i Ertürk wskazują, że globalizacja dzieli nie tylko kobiety i mężczyzn, ale generuje różnice wśród samych kobiet, które nie stanowią jednorodnej grupy. Różnią się przynależnością klasową, umiejętnościami i możliwościami. O ile część kobiet zyskała w sferze zatrudnienia, o tyle inne – mniej wykwalifikowane lub niemające kontroli nad zasobami – straciły wskutek globalizacji, restrukturyzacji rynków i liberalizacji handlu źródła utrzymania, bo produkty przez nie wytwarzane przegrały w konkurencji z towarami z importu.

Çağatay i Ertürk proponują cztery kierunki przeciwdziałania dyskryminacji ze względu na płeć w kontekście globalizacji: w polityce makroekonomicznej instrumentem jest budżetowanie pod kątem płci, wprowadzenie perspektywy równości płci do polityki handlowej, rzeczywiste „humanizowanie” świata pracy np. poprzez koncepcję „godnej pracy” ILO, włączenie kwestii równości płci do zarządzania światową gospodarką. Wszystko to wymaga przede wszystkim zmiany nastawienia politycznego, odejścia na neoliberalnego założenia, że „bogactwo skapuje w dół”, oraz zwiększenia roli polityki redystrybucyjnej na szczeblu krajowym i międzynarodowym, zwłaszcza polityki redystrybucji uwzględniającej kwestie równości płci.

Pełen tekst do pobrania w formacie PDF.