Nowojorski eksperyment – brooklyńska mikrosieć

W Nowym Jorku przeprowadzono pierwszą próbę decentralizacji obrotu energią za pomocą systemu blockchain między sąsiadującymi gospodarstwami domowymi.

W 2016 roku Projekt Brooklyn Microgrid w Nowym Jorku przeprowadził pierwszą próbę decentralizacji obrotu energią za pomocą systemu blockchain między sąsiadującymi gospodarstwami domowymi. Dziś koordynatorzy projektu stawiają sobie za cel stworzenie nowego rynku energii opartego na zdecentralizowanych transakcjach.

Projekt Brooklyn Microgrid

W Nowym Jorku, na President Street, po jednej stronie ulicy mieszkają właściciele paneli słonecznych, a po drugiej ich sąsiedzi, zainteresowani odkupieniem nadwyżki energii z instalacji naprzeciwko.

W 2015 roku, we współpracy z mieszkańcami dzielnic Park Slope, Gowanus i Boerum Hill, firma LO3 rozpoczęła pracę nad aplikacją, która pozwoliłoby mieszkańcom Brooklynu na handel energią w ramach lokalnej mikrosieci. W kwietniu 2016 r. koordynatorzy projektu przeprowadzili tu pierwszą, udaną próbę zdecentralizowanego obrotu energią za pomocą systemu blockchain między sąsiednimi gospodarstwami domowymi.

– Kilka lat temu zorientowaliśmy się – tłumaczy Scott Kesslet z firmy zarządzającej projektem Brooklyn Microgrid – że choć technologia do produkcji rozproszonej energii istnieje już od dawna, rynek energetyczny cały czas rządzi się scentralizowanymi zasadami z poprzedniej epoki. Stąd wziął się pomysł na nasz projekt.

Technologie blockchain

Blockchain to mówiąc w największym skrócie rozproszona baza danych.

Transakcje zawierane w Internecie przechowywane są w blokach, które tworzą jeden łańcuch. Taka „księga rachunkowa”, choć działa bez centralnych instytucji czy systemów zarządzania, jest trudna do sfałszowania, ponieważ zarządza nią jednocześnie sieć komputerów.

Blockchain nie jest nowym wynalazkiem. Jednym z jego zastosowań są kryptowaluty (m.in. bitcoin).

Od niedawna jednak coraz częściej o tej technologii wspomina się w kontekście zdecentralizowanej produkcji energii. Ethereum to kolejny protokół oparty na blockchain.

– My zdecydowaliśmy się na Ethereum ponieważ był to pierwszy blockchain, który pozwalał na niefinansowe transakcje – tłumaczy Kessler. – Rok temu poszliśmy o krok dalej. Teraz nasza technologia nie tylko pozwala na transakcje między użytkownikami, ale również komunikuje się z innymi inteligentnymi urządzeniami. Powiedzmy, że ja kupuję od ciebie energię, która przechowywana jest w twojej baterii. Żeby fizycznie taka transakcja była możliwa, system musi kazać twojej baterii uwolnić ilość odkupionej przeze mnie energii.

Na dzisiejszym rynku energii, gdzie liczba mikrosieci i zdecentralizowanych rozwiązań rośnie z roku na rok, nowe protokoły komunikacji między danymi w sieci są niezbędne.

– Technologicznie zaszliśmy już bardzo daleko. Jeśli chodzi o uregulowania prawne cały czas jesteśmy jeszcze bardzo w tyle – przyznaje Kessler. – Dlatego dialog z ustawodawcą, szczególnie w ramach REV jest dla nas tak istotny.

Uregulowania prawne – energetyczna strategia stanu Nowy York

REV (Reforming the Energy Vision) to inicjatywa na rzecz reformy sieci energetycznych zainicjowanej przez gubernatora stanu Nowego Jorku Andrew Cuomo w 2014 r. W odpowiedzi na luki w nowojorskiej sieci ujawnione przez huragan Sandy, gubernator zaprojektował szereg reform modernizacji obecnej infrastruktury energetycznej i zwiększenia odporności na niespodziewane warunki pogodowe.

– Kiedy zaczynaliśmy pracę nad REV, nikt w sektorze energetycznym nie był tak naprawdę zadowolony ze status quo – tłumaczy Richard Kaufman. – Operatorzy sieci obawiali się zmian na zdecentralizowanym rynku energetycznym. Konsumenci domagali się więcej odnawialnych źródeł energii w sieci. W końcu firmy usiłujące wprowadzić nowe innowacyjne rozwiązania nieustannie napotykały na bariery prawne.

Podczas gdy na całym świecie ustawodawcy głowią się, jak wprowadzić w życie uregulowania prawne zarządzające nieuformowanym jeszcze rynkiem, władze Nowego Jorku usiłują wspólnie z obywatelami ten rynek stworzyć.

– REV nie oferuje jeszcze konkretnych rozwiązań – tłumaczy Kessler – ale muszę przyznać, że mamy szczęście, bo nasz ustawodawca jest nieustannie zainteresowany tym, co robimy i wyciąga z naszych projektów wnioski.

Społeczna świadomość

– W naszej branży od lat panuje przekonanie – dodaje Kessler – że ludzi energia nie interesuje, że chcą tylko płacić jak najmniejsze rachunki. Podczas pracy nad tym projektem przekonałem się, jak mylne jest to wyobrażenie. Zainteresowanie jest ogromne i wzrasta wprost proporcjonalnie do możliwości zaangażowania.

Badania do artykułu były możliwe dzięki wsparciu Fundacji im. Heinricha Bölla.
Zawarte w tekście poglądy i konkluzje wyrażają opinie autorki i nie muszą odzwierciedlać oficjalnego stanowiska Fundacji im. Heinricha Bölla.

Tekst ukazał się na stronie Krytyki Politycznej