Czy porozumienie między ludźmi jest w ogóle możliwe?

Mamy więcej możliwości porozumienia niż nieporozumienia. Dlaczego zatem czasami wydaje nam się, że różnice między nami są nie do pokonania? Jakbyśmy pochodzili z różnych planet. A przecież pochodzimy tylko z dwóch różnych miast, krajów czy kontynentów, czyli bynajmniej nie z tak bardzo daleka. Czy porozumienie jest możliwe tylko z kimś, kto jest taki sam jak ja albo bardzo do mnie podobny?

Czy porozumienie między ludźmi jest w ogóle możliwe?

Wyobraźmy sobie taką oto utopijną wizję: ukończona wieża Babel, budowla w której w zgodzie i porozumieniu żyją ludzie, wszyscy mówiący tym samym językiem. Wspaniała to wizja, ale czy nie nudna? Wydaje mi się, że wszyscy Ci ludzie byliby do siebie nieznośne podobni. Czy żyliby w całkowitej harmonii? Czy porozumienie rzeczywiście przychodziłoby im bez wysiłku?



Pojęcie „porozumienia” może oznaczać wiele rzeczy. Porozumiewać możemy się też na wiele sposobów. Najprościej porozumiewamy się oczywiście za pomocą słów, rozmawiając lub pisząc, używając języka. Dodajemy do tego mimikę, uśmiech, gesty. W pisaniu pomagają emotikony. Ale to tylko bardzo podstawowa forma ludzkiego porozumiewania się. Muzyka, sztuka, kuchnia, fotografia, aktywność fizyczna itd. Mogą również służyć nam do porozumiewania się. Właściwie, tak naprawdę, wszystko można wykorzystać do porozumiewania się. Gdybyśmy tylko o tym pamiętali!

Mamy więcej możliwości porozumienia niż nieporozumienia. Dlaczego zatem czasami wydaje nam się, że różnice między nami są nie do pokonania? Jakbyśmy pochodzili z różnych planet. A przecież pochodzimy tylko z dwóch różnych miast, krajów czy kontynentów, czyli bynajmniej nie z tak bardzo daleka. Czy porozumienie jest możliwe tylko z kimś, kto jest taki sam jak ja albo bardzo do mnie podobny? Gdyby tak było, to ludzkość pewnie już dawno przestałaby istnieć.

To prawda, różni nas wiele: najczęściej język (niektóre znamy, ale niestety raczej nikt nie nauczy się wszystkich sześciu czy siedmiu tysięcy języków świata, dodając do tego języki migowe, Esperanto, czy Alfabet Braille’a), kultura, obyczaje, kuchnia, moda.



W pewnym sensie, poznanie drugiej osoby, jest zawsze tylko i wyłącznie przybliżone. Czasem poznamy kogoś lepiej nie poprzez rozum, a przez serce. A jeszcze innym razem poprzez jego działania, aktywizm. Albo poprzez sztukę. Jak widać, nie ma jednej uniwersalnej recepty na porozumienie. Często zdarzało mi się, że lepiej dogadywałam się z osobami z Libanu niż z tymi z Polski. Wiele bratnich dusz mam poza granicami Europy. Dobrze rozumiem też działania i prace współczesnych artystów wizualnych, a mniej malarzy pejzażystów. Z niektórymi łapiemy “wspólny język” w ciągu pięciu minut, z innymi nigdy nam się to nie udaje.




Wspólnotę porozumienia można stworzyć na różnych podstawach. Dla każdego będzie ona czymś innym. Jeśli łączy nas z innymi doświadczenie, kultura, zainteresowania, łatwiej jest nam się porozumieć. Co jednak jeśli jesteśmy dla siebie obcy i mamy mało wspólnego na różnych płaszczyznach? Tutaj pojawia się kwestia prawdziwej istoty porozumienia.



Moim zdaniem mamy dostęp do pewnych narzędzi, podstaw niezbędnych do tego, by porozumienie stało się możliwe. Taką podstawą jest wzajemny szacunek, dla drugiej osoby, dla drugiej istoty. Nie musimy się zgadzać we wszystkim, by móc znaleźć płaszczyznę do porozumienia. Potrzebujemy za to otwartości na drugą osobę i ciekawości, a więc chęci poznania jej sposobu patrzenia na świat. Ważne jest też, by być uważnym na zachowania i reakcje drugiej strony dialogu. Rozmawiając uczymy się siebie nawzajem, a ten proces jest kluczowym składnikiem porozumienia.



A co z porozumieniem międzygatunkowym? To ciekawe zagadnienie, które pojawia się coraz częściej w naszych ludzkich rozważaniach. Jak rozumieć zwierzęta? W jaki sposób komunikować się z innymi mieszkańcami naszej planety? Ruchy na rzecz praw zwierząt oraz współczesna filozofia coraz częściej pokazują, że nasze życie na ziemi wymaga współ-bycia z innymi gatunkami. Warunkiem tego współ-bycia, czy też porozumienia jest szacunek i wrażliwość. Pielęgnujmy więc te postawy, bo tylko tak możemy uczynić otaczający nas świat miejscem przyjaznym dla wszystkich ludzi, a także dla zwierząt i wielu innych istot.