Śledztwa czas zacząć

Republikanie w Izbie Reprezentantów będą chcieli poddać kontroli różne aspekty polityki Demokratów.

R_Korzycki_komisje śledcze

W Polsce od prawie 20 lat emocje rozgrzewają ustalenia oraz same przesłuchania przed sejmowymi komisjami śledczymi. Ta instytucja specjalnej komisji, której zadaniem jest przeprowadzenie śledztwa w danej sprawie, w porządku konstytucyjnym Rzeczypospolitej Polskiej istnieje od 8 kwietnia 1989 r. na skutek wprowadzenia nowelą kwietniową art. 23 ust. 5 w brzmieniu: „Sejm może powołać komisję do zbadania określonej sprawy. Uprawnienia i tryb działania komisji ustala Sejm”. Dziesięć lat później przegłosowano ustawę precyzyjnie określającą tę nieznaną wcześniej w polskiej praktyce parlamentarnej instytucję. Ustawodawca nadał komisji śledczej uprawnienia prokuratorskie, a członkowie komisji uzyskali w ten sposób prawo do przesłuchiwania świadków zgodnie z zasadami kodeksu postępowania karnego. Zakończeniem pracy komisji sejmowej jest sprawozdanie, które może skutkować pociągnięciem wskazanych w nim osób do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu.

Tymczasem w Stanach Zjednoczonych wszystkie stałe komisje obu izb Kongresu mogą bez konieczności tworzenia dodatkowego, okolicznościowego ustawodawstwa albo tworzenia komisji specjalnych wzywać i przesłuchiwać świadków. Trzeba tu przypomnieć, że Izba Reprezentantów i Senat badały takie kwestie jak handel międzystanowy, działalność Ku Klux Klanu, zatonięcie Titanica, praktyki bankowe na Wall Street, przestępczość zorganizowaną, działalność antyzwiązkową, sprzedaż bawełny i wojnę wietnamską. Prawdopodobnie najbardziej znana senacka komisja śledcza, Select Committee on Presidential Campaign Activities (powszechnie znana jako Watergate Committee), badała domniemane nadużycia w aparacie wykonawczym i walnie przyczyniła się do rezygnacji prezydenta Richarda Nixona. O ironio, sam Nixon zaczął swoją ogólnokrajową polityczną karierę, kiedy był młodym senatorem z Kalifornii, jako śledczy w niesławnej dziś komisji ds. badania działalności antyamerykańskiej pod przewodnictwem senatora Josepha McCarthyego, wspominanej dzisiaj jako narodowe „polowanie na czarownice”, podszyte antysemityzmem i homofobią tropienie komunistów i agentów ZSRR w instytucjach państwowych, ale także w związkach zawodowych i w Hollywood.

Przejmujący w styczniu w Izbie Reprezentantów władzę republikanie już się szykują do badania kilku tematów, które im się mogą politycznie przydać. W tym celu stałe komisje Izby będą wzywać świadków i prowadzić śledztwa. Przyjrzyjmy się, co najbardziej interesuje kongresmenów z Partii Republikańskiej:

1. Południowa granica

Jeszcze w listopadzie republikańscy członkowie House Judiciary Committee, czyli Komisji Sprawiedliwości Izby Reprezentantów wysłali list do szefa ministerstwa ds. Bezpieczeństwa Narodowego Alejandro Mayorkasa informując go i innych urzędników resortu by byli przygotowani do złożenia zeznań, gdy 118. Kongres Stanów Zjednoczonych zbierze się w styczniu. Tymczasem na przesłuchaniu republikanie z Komisji Bezpieczeństwa Wewnętrznego pytali Mayorkasa o liczbę migrantów dostających się do USA przez południową granicę. Ogłaszając swoją kandydaturę na prezydenta w 2024 roku, Donald Trump skupił się mocno na imigracji. „Nasza południowa granica została w zasadzie wymazana, a nasz kraj jest najeżdżany przez miliony obcych ludzi, z których wielu przyjeżdża z bardzo złowrogiego powodu, i wiecie, jaki jest ten powód” - powiedział Trump. Były republikański prezydent nie wyjaśnił, jaki według niego jest ten powód. Wcześniej natomiast wielokrotnie mawiał o „Bad Hombres”, przemocowych Latynosach, którzy chcą się dostać do USA żeby krzywdzić Amerykanki.

2. Wycofanie z Afganistanu

Decyzja prezydenta Joe Bidena o wycofaniu wojsk amerykańskich z Afganistanu w zeszłym roku (blisko 20. rocznicy ataków terrorystycznych z 11 września 2001 r.) okazała się – ze względu na szybkie przejęcie kraju przez Talibów - katastrofą. Chaotyczny krok Białego Domu doprowadził do gorączkowych prób ucieczki wielu Afgańczyków. Zdjęcia ludzi trzymających się skrzydeł samolotów, którzy próbowali uciec, obiegły cały świat. W wyniku zamachu bombowego nieopodal lotniska w Kabulu w sierpniu 2021 r. zginęło 13 członków amerykańskich służb i około 170 Afgańczyków. Biden podjął decyzję o wycofaniu wojsk przy sprzeciwie wielu swoich najwyższych rangą doradców wojskowych. Republikanie będą chcieli uzyskać odpowiedzi na wiele związanych z tym pytań.

3. Pochodzenie pandemii COVID-19

Jeszcze w 2019 r. republikanie z Komisji Energii i Handlu Izby Reprezentantów rozpoczęli własne dochodzenie w sprawie pochodzenia nierozpoznanego wcześniej typu koronawirusa. Wysłali wówczas list do Frances Collins, która była szefem Narodowego Instytutu Zdrowia, prosząc o „niezależne, eksperckie śledztwo w sprawie pochodzenia COVID-19”, które, jak podkreślali kongresmeni, miało „ogromne znaczenie dla zdrowia publicznego i bezpieczeństwa biologicznego”. Cathy McMorris Rodgers, najważniejsza przedstawicielka republikanów w Komisji Energii i Handlu, powiedziała, że „to jak zaczęła się pandemia, to prawdopodobnie najważniejsze pytanie dotyczące zdrowia publicznego, na które trzeba odpowiedzieć”. Wedle dwóch niezależnych od siebie badań, jakich wyniki ogłoszono w lipcu to targ owoców morza w Wuhan był najprawdopodobniej epicentrum rozprzestrzeniania się koronawirusa.

4. Polityka Ministerstwa Sprawiedliwości

Kongresmen Jim Jordan z Ohio, który będzie od stycznia przewodniczył Komisji Sądownictwa Izby Reprezentantów, wysłał 2 listopada list do prokuratora generalnego Merricka Garlanda, prosząc o szereg dokumentów dotyczących wszystkiego, od rzekomego „polowania” przez Ministerstwo Sprawiedliwości na Donalda Trumpa i poszukiwania w tym celu tajnych dokumentów w kurorcie byłego prezydenta, Mar-a-Lago. W raporcie opublikowanym 4 listopada kongresmen Jordan upiera się, że „Federalne Biuro Śledcze, zarządzane prze Christophera Wraya i prokuratora generalnego Merricka Garlanda, jest do cna zepsute i podporządkowane politycznym interesom demokratów”.

5. Hunter Biden

Kongresmen James Comer z Kentucky, który jest w kolejce do przewodniczenia House Oversight Committee (Komisja ds. Nadzoru nad Rządem), powiedział w mienionym tygodniu, że „w 118 Kongresie trzeba będzie zbadać status relacji Joe Bidena z zagranicznymi partnerami jego rodziny”. Republikanin dodał, że wypada sprawdzić czy Biden jest prezydentem skompromitowanym lub zależnym od płynących z zagranicy dolarów. W centrum tego przyszłego śledztwa znajduje się syn głowy państwa, Hunter. Istotą śledztwa Comera jest próba dokopania się do serii raportów o podejrzanej działalności młodego Bidena.

Nie jest to zapewne kompletna lista dochodzeń, jakie różne komisje kierowane przez Republikanów podejmą w ciągu najbliższych dwóch lat. Ale daje to jakiś pejzaż tego jak będzie wyglądała amerykańska polityka wewnętrzna w obliczu startującej właśnie kampanii przed wyborami prezydenckimi 2024 r.

Tekst jest częścią cyklu reportaży i relacji Radosława Korzyckiego z wyprawy reporterskiej do Stanów Zjednoczonych we współpracy z Fundacją im. Heinricha Bölla w Warszawie.

Zawarte w tekście poglądy i konkluzje wyrażają opinie autora i nie muszą odzwierciedlać oficjalnego stanowiska Fundacji im. Heinricha Bölla.