Jak zmniejszyć spożycie mięsa w Polsce? Jak zapewnić dostęp do żywności dobrej jakości? Jak skrócić łańcuchy dostaw? Potrzebujemy głębokiej zmiany systemu żywnościowego. Transformacja ta powinna być sprawiedliwa, uwzględniać kwestie ekonomiczne i społeczne. Musi być dobrze przemyślana i zaplanowana. Zmiana nie będzie jednak możliwa, dopóki nie zaczniemy traktować rolnictwa i żywności z należytą uwagą.

Czy stół zaczyna dzielić Polaków? Co mają do zaproponowania wyborcom i wyborczyniom rezygnującym z jedzenia mięsa partie polityczne? Czy to co jemy decyduje o tym, jak głosujemy? I czy o kotleta na talerzu wybuchnie u nas wojna kulturowa? Na te pytania próbowały odpowiedzieć uczestniczki debaty pt.: „Polacy przy politycznym stole: między schabowym a sojowym latte”, która odbyła się 22 listopada 2022 roku w warszawskiej siedzibie Krytyki Politycznej. W rozmowie udział wzięły: Magdalena Biejat (Lewica Razem), Katarzyna Jagiełło (Polska 2050) oraz Małgorzata Tracz (Partia Zieloni), którym pytania zadawała Paulina Januszewska (Krytyka Polityczna).
Debata rozpoczęła się od rozmowy o konieczności zmiany narracji wokół kwestii jedzenia oraz niejedzenia mięsa. Uczestniczki wskazywały, że obecnie decyzja ta interpretowana jest w kategoriach ideologicznych, łączona często z konkretnym, lewicowym światopoglądem czy pozycją klasową. Podkreślały potrzebę zmiany tej perspektywy, na taką, która uwzględniałaby różnorodne motywacje rezygnacji/ograniczenia jedzenia mięsa, takie jak powody zdrowotne, kwestie kryzysu klimatycznego, ciekawość nowej diety. Rozmówczynie za kluczowe elementy tego procesu uznały zwiększenie dostępności produktów roślinnych i zamienników mięsa, czy edukacje związaną z dietą, ale przede wszystkim procesy na poziomie polityki państwowej oraz międzynarodowej. Jako punkt odniesienia do tego, jak zmiany te miałyby wyglądać, oraz jak powinniśmy o nich myśleć, wskazywały sprawiedliwą transformację energetyczną. Podkreślały skomplikowanie kwestii produkcji żywności, ilość istotnych zmiennych, jakie należy uwzględniać w myśleniu o jej przemodelowaniu, takich jak np. duża ilość miejsc pracy w tym sektorze, zmiany klimatyczne, dobrostan zwierząt, ale też siłę lobbystów tego sektora.
Polityczki zgadzały się w kwestii konieczności przekładania systemowych działań politycznych nad prywatyzowanie winy i odpowiedzialności. Główne postulaty i rozwiązania, które proponowały dotyczyły:
- Systemowego podejścia do określania kosztów środowiskowych i społecznych produkcji mięsa, uwzględniane w realnej wycenie produktów mięsnych.
- Wpływania na kształt dopłat unijnych do produkcji żywności, tak by trafiały one nie tylko do wielkich przedsiębiorstw rolniczych, ale też mniejszych gospodarstw, np. zajmujących się uprawą ekologiczną.
- Edukacji dotyczącej wpływu mięsa z hodowli przemysłowych na nasze zdrowie, uwzględnianie tej wiedzy w projektowaniu jadłospisów w placówkach edukacyjnych, szpitalach itp.
- Dotowania badań i produkcji roślinnych zamienników mięsa, tak by były one szeroko dostępne w przystępnych cenach.
- Moratorium na budowę nowej infrastruktury do hodowli przemysłowej.
- Konsekwentnego wymagania realizowania istniejących przepisów oraz rekomendacji dotyczących funkcjonowania ferm przemysłowych, uwzględniające dobrostan zwierząt, jak i wpływ na środowisko, w tym najbliżej położone miejscowości i ich społeczności.
Rozmowa zakończyła się prośbą ze strony Pauliny Januszewskiej o podanie jednej przedwyborczej deklaracji działań związanych z produkcją mięsa. Magdalena Biejat zadeklarowała zajęcie się kwestią wprowadzenia zakazu chowu klatkowego. Katarzyna Jagiełło obiecała wzmocnić prawa obywatelskie w zakresie obrony dobrostanu jednostek, rodzin i społeczności przed sąsiedztwem instalacji chowu przemysłowego. Małgorzata Tracz przywołała sprawę, która bliska jej jest również w tej kadencji, czyli ustawę zakazującą hodowli zwierząt na futra.
Zapraszamy do odsłuchania nagrania z debaty!
*Debatę „Polacy przy politycznym stole: między schabowym a sojowym latte” zorganizował Instytut Krytyki Politycznej we współpracy z Fundacją im. Heinricha Bölla w Warszawie.
Zawarte w tekście i dyskusji poglądy i konkluzje wyrażają opinie autorki i osób uczestniczacych i nie muszą odzwierciedlać oficjalnego stanowiska Fundacji im. Heinricha Bölla.