Dlaczego energia ze źródeł odnawialnych stanowi dla Ukrainy gwarancję bezpieczeństwa podczas wojny i po jej zakończeniu?

Interview

 Pod koniec grudnia w wyniku zmasowanych rosyjskich ataków w Ukrainie uszkodzono lub zniszczono około 50% systemu energetycznego, w tym podstacje i linie wysokiego napięcia. Codziennie Rosja kontynuuje ostrzał ukraińskiej infrastruktury, powodując nowe szkody. Jednocześnie Ukraina tworzy już plan powojennej odbudowy, również w obszarze bezpiecznej energii ze źródeł odnawialnych. Jak planować odbudowę w ostrej fazie wojny i czy Ukraina po zakończeniu konfliktu będzie w stanie przestawić się w 100% na OZE? Co Ukraina i Unia Europejska mogą zrobić, aby wesprzeć ten proces? Zapraszamy do lektury wywiadu na ten temat, przeprowadzonego z Natalią Lytvyn, koordynatorką projektów z organizacji pozarządowej Ecoclub oraz Koalicji na rzecz Transformacji Energetycznej, oraz Kostiantynem Krynytskym, szefem działu energetyki w EcoAction.

Bezpieczeństwo energetyczne stanowi dla Ukrainy priorytet zarówno w trakcie wszczętej przez Rosję wojny, jak i po jej zakończeniu. To konsekwencja zmasowanych ataków na infrastrukturę energetyczną, terroryzmu nuklearnego i uszkodzenia ponad połowy systemu energetycznego kraju. Jest też ponad 2300 przypadków szkód wyrządzonych wskutek wojny środowisku naturalnemu – chodzi między innymi o wybuchy pocisków, wycieki paliwa do gleby i wód gruntowych, zaminowywanie, wypalanie lasów itd. Ponadto na tegorocznej Konferencji Narodów Zjednoczonych w Sprawie Zmian Klimatu przedstawiono wyniki badania naukowego, z których wynika, że rosyjskie działania wojenne w ciągu siedmiu miesięcy pełnowymiarowej inwazji były już źródłem emisji sięgających 49 milionów ton CO2.

Jeden z kluczowych sposobów na zagwarantowanie Ukrainie (a w szerszym ujęciu całej Europie) bezpieczeństwa to rozwój odnawialnych źródeł energii.

Z przeprowadzonego przez EcoAction badania socjologicznego dotyczącego stosunku Ukraińców do odnawialnych źródeł energii wynika, że większość z nich (78%) ma do nich stosunek pozytywny. Spośród dziewięciu obwodów, w których przeprowadzono badanie, prym wiedzie obwód dniepropietrowski, gdzie Rosjanie regularnie ostrzeliwują infrastrukturę energetyczną. Zdecydowana większość społeczeństwa (88%) zgadza się ze stwierdzeniem, że Ukraina ma wystarczająco dużo zasobów naturalnych, aby rozwijać czyste źródła energii. Jednocześnie większość popiera pomysł ograniczenia wykorzystywania paliw kopalnych i stopniowego zamykania elektrowni jądrowych. Społeczeństwo jest więc w większości przekonane, że czyste źródła energii są kluczowe dla przyszłego rozwoju ukraińskiej energetyki i poprawy jej bezpieczeństwa.

W jaki sposób Ukraina planuje już teraz odbudowę utraconego i zniszczonego systemu energetycznego i dlaczego trudno jest opracować jasny plan?

W lipcu 2022 r. w Lugano w Szwajcarii odbyła się międzynarodowa konferencja poświęcona odbudowie Ukrainy. Przedstawiono na niej dziesięcioletni plan powojennej odbudowy, którego wartość oszacowano na 750 mld $.

Głównym wyzwaniem związanym ze stworzeniem tego planu są niejasne warunki wyjściowe. Wojna się jeszcze nie skończyła, co oznacza, że skala zniszczeń będzie się jedynie zwiększać.

– Nie wiemy, co będzie nawet w kwietniu. Ile zdolności wytwórczych nam pozostanie, co się stanie z podstacjami? To, co Rosja robi teraz, może być dopiero początkiem. Jest więc dość prawdopodobne, że w ciągu sześciu miesięcy sytuacja może się dramatycznie zmienić – mówi Kostiantyn Krynytskyi, szef działu ds. energetyki w EcoAction.

Plan odbudowy to obecnie połączenie różnych projektów bez jasnej wizji strategicznej. – Dla mnie ten plan jest jak „lista zakupów”, na której każdy ma znaleźć coś dla siebie. Skupiono się na wytwarzaniu energii z gazu, ropy, atomu, wodoru i źródeł odnawialnych. Nie ma jednak całościowej wizji strategicznej naszej energetyki na najbliższe dekady – dodaje ekspert.

– Rosyjski atak na Ukrainę wywarł szeroki i nieprzewidywalny wpływ na kwestie klimatyczne jako takie, w tym również na wdrożenie porozumienia paryskiego. Obserwujemy jednocześnie szybki wzrost cen paliw kopalnych, co wymusza przyśpieszenie transformacji energetycznej w kierunku energetyki zrównoważonej – mówi Nataliia Lytvyn, koordynatorka w Koalicji na rzecz Transformacji Energetycznej.

Ekspertka dodaje, że kluczowe znaczenie ma to, by projekt planu odbudowy opierał się na modernizacji i by jego celem była integracja europejska.

– To ważne, by odbudowa nie oznaczała powrotu do tego, co było przed wojną, w szczególności w energetyce. Powinniśmy skupić się na integracji z Unią Europejską i uwzględnić Europejski Zielony Ład. Jest to niezbędne, abyśmy mogli spełnić wymogi i kryteria integracji z Unią Europejską – mówi Nataliia Lytvyn.

– Wojna pokazała, że transformacja energetyczna powinna opierać się na dwóch kluczowych elementach: efektywności energetycznej i oszczędzaniu energii – dodaje Kostiantyn Krynytskyi.

Ekspert podkreśla, że gwarancje w zakresie bezpieczeństwa energetycznego powinny być najważniejszym priorytetem.

– Zdolność do odbudowy i przyjęcia uderzenia, odporność – to wszystko może nam zapewnić energia ze źródeł odnawialnych.

Dlaczego rozwój energii ze źródeł odnawialnych powinien być w Ukrainie zdecentralizowany?

Wskutek rosyjskich ataków rakietowych na Ukrainę tysiące konsumentów i konsumentek we wszystkich częściach kraju codziennie nie mają prądu. Aby stabilizować system energetyczny i zagwarantować równowagę między wytwarzaniem a konsumpcją energii, władze lokalne wprowadzają przerwy w dostawie prądu – zarówno planowane, jak i zarządzane w nagłych sytuacjach kryzysowych.

Jeden z kluczowych problemów polega na tym, że ukraiński system energetyczny jest raczej scentralizowany. Koncentruje się w konkretnych lokalizacjach, na które Rosja przeprowadza ataki rakietowe. System energetyczny w Ukrainie będzie więc tym bezpieczniejszy, im bardziej będzie się stawał zdecentralizowany.

– Generacja rozproszona powinna stanowić kluczowy element transformacji energetycznej. Lokalne społeczności są już w stanie zapewnić sobie samozaopatrzenie w energię. Powinniśmy uwzględnić opcję spółdzielni energetycznych i inne formy współwłasności, aby rozwinąć zdecentralizowany system energetyczny jako taki – podkreśla Nataliia Lytvyn.

– Powinniśmy rozwijać odnawialne źródła energii na poziomie lokalnym i tworzyć bardziej zdecentralizowany model. Taki system trudniej zniszczyć i uszkodzić w porównaniu z wyłączeniem z eksploatacji jednej elektrociepłowni czy elektrowni atomowej. Lokalne społeczności, z którymi współpracujemy, szukają teraz różnych zrównoważonych rozwiązań. Rozważają przede wszystkim odnawialne źródła energii, wytwarzanie energii ze słońca i wiatru, przynajmniej na potrzeby budynków publicznych – dodaje Kostiantyn Krynytskyi.

Regularne ataki na infrastrukturę energetyczną potwierdzają, że zdecentralizowany system mógłby pomóc uniknąć wielu strat.

Co powinno się teraz zrobić, by pomóc Ukrainie przestawić się na odnawialne źródła energii?

Przede wszystkim kluczowe znaczenie mają solidarność i wsparcie ze strony partnerów z Unii Europejskiej. Pierwszy rok rosyjskiej pełnowymiarowej agresji przeciwko Ukrainie uwypuklił konsekwencje zależności od rosyjskich surowców takich jak ropa, gaz i węgiel, ale też zalety efektywności i decentralizacji energetycznej. Pokazał także, jakim zagrożeniem dla całej Europy jest zależność od rosyjskich zasobów i jaka jest cena niezdolności do natychmiastowej rezygnacji z tych surowców.

– Niestety trudno nam będzie całkowicie przestawić się na odnawialne źródła energii samodzielnie. Potrzebujemy wsparcia Unii Europejskiej i innych zagranicznych partnerów w tych procesach – mówi Nataliia Lytvyn.

Ponadto ważna jest właściwa alokacja funduszy, które otrzymamy na odbudowę. – Poprzez decyzje podejmowane przez rząd i procesy legislacyjne Ukraina musi pokazać, że jest zainteresowana transformacją energetyczną, tj. zapewnieniem dobrego klimatu inwestycyjnego dla inwestorów w procesie odbudowy. Niestety rozumiemy, że przyciągnięcie środków na inwestycje w czasie wojny jest niemal niemożliwe.

Ponieważ Ukraina otrzyma dużą pomoc finansową od partnerów międzynarodowych, trzeba zapewnić, że pieniądze te będą wydawane efektywnie, w szczególności poprzez przejrzyste mechanizmy i publiczny dostęp do monitoringu.

– Jeśli spojrzeć na plan odbudowy Ukrainy przygotowany przed konferencją w Lugano, widać, że wszystkie najważniejsze decyzje mają być podejmowane przez rząd i kancelarię prezydenta, do której będą też trafiać środki. Można wybrać również inną opcję, zakładającą dystrybucję środków na szczeblu lokalnym – przekazywanie ich do dyspozycji gmin. W tym przypadku decyzje w ramach procesu odbudowy będą podejmowane przez gminy, co doprowadzi do ich znacznego rozwoju – dodaje Nataliia Lytvyn.

Ważne jest też to, by uzgodnić z partnerami wspólną wizję przyszłości, na przykład w odniesieniu do roli, jaką ma odegrać energia atomowa.

– W lipcu Parlament Europejski zdecydował się włączyć gaz i energię jądrową do zielonej taksonomii Unii Europejskiej – to kwestia zależności energetycznej i lobbowania na rzecz interesów rosyjskich. Obecnie trzej najwięksi producenci paliwa jądrowego na świecie to: amerykańsko-japońskie przedsiębiorstwo Westinghouse, francuskie Areva i rosyjskie TVEL. Taki monopol to ryzyko, a dla Ukrainy – biorąc pod uwagę rosyjski terroryzm nuklearny, prawdziwą cenę takiej energii i konkurowanie o zasoby wody – rozwój energetyki jądrowej to całkowite zaprzeczenie planu prawdziwej odbudowy – dodaje ekspert.

Nataliia Lytvyn zwraca uwagę, że ze swojej strony Ukraina powinna pracować nad zreformowaniem prawodawstwa i przystosowaniem się do europejskich standardów. Ponadto ważne jest przyglądanie się praktykom wdrażanym w Unii Europejskiej, w tym podejściu do najbardziej efektywnej integracji systemów wytwarzania energii ze źródeł odnawialnych z siecią.

Kostiantyn Krynytskyi wyjaśnia, że niezwykle ważne jest to, by podczas realizacji procesu odbudowy na szczeblu lokalnym działały zdecentralizowane mechanizmy:

– Potrzebujemy mechanizmów, które pozwolą gminom składać samodzielnie wnioski o programy indywidualne, a nie czekać na działania podejmowane przez jakąś agencję rządową. Jestem pewien, że wiele lokalnych społeczności będzie miało pomysły na efektywność energetyczną i odnawialne źródła energii i że będą chciały wdrożyć je tak szybko, jak to tylko możliwe. Wymaga to odrębnych programów, odrębnych inicjatyw innych rządów i odrębnych środków – dodaje ekspert.

Społeczności lokalne zamieszkujące Kijów, Czernihów, Sumy, Chersoń, Mikołajów, Charków, Donieck i inne regiony doświadczyły już życia bez prądu, więc mogą i powinny stać się jedną z sił napędzających zieloną transformację energetyczną po zakończeniu wojny.

Kostiantyn Krynytskyi dodaje, że zielone podejście jest ważne również w przypadku pomocy kryzysowej udzielanej przez inne kraje w obszarze energetyki.

– Musimy zdywersyfikować listę sprzętu – powinny to być nie tylko generatory, ale też pompy ciepła i elektrownie słoneczne. To konkretny sprzęt, który pozostanie w Ukrainie po wojnie. Ludzie będą inaczej podchodzić do energii ze źródeł odnawialnych i pomysłu transformacji energetycznej, jeśli będą pamiętać, jak elektrownie słoneczne pomogły im przetrwać wojnę.

Ukraiński rząd i partnerzy międzynarodowi tworzą już wspólną wizję powojennej odbudowy Ukrainy, która obejmuje nie tylko przezwyciężenie bezpośrednich konsekwencji wojny, ale też zbudowanie strategii rozwoju kraju w perspektywie średniookresowej. Szereg organizacji społeczeństwa obywatelskiego opublikowało już wizję zielonej odbudowy Ukrainy po wojnie i jej zasady. W szczególności powinna ona obejmować decentralizację systemu energetycznego, zwiększenie udziału energii ze źródeł odnawialnych, odbudowę infrastruktury z myślą o efektywności energetycznej itd. Przekrojowym elementem zielonej odbudowy po wojnie powinna być strategia dla miast na rzecz zerowego zanieczyszczenia, w tym zerowej ilości odpadów.

Ten artykuł pojawił się pierwotnie na stronie: ua.boell.org