„Rzeczywistości nigdy nie otrzymujemy w prezencie, wymaga ona od nas czynnej, a nie biernej uwagi” – powiedział nasz patron, literat i noblista, Heinrich Böll. Miał rację. Nie możemy biernie przyglądać się, jak otaczający nas świat coraz szybciej się kręci, generując coraz to nowe wyzwania i kryzysy. Czas działać! Tym bardziej, że pandemia podważyła nasz pozornie stabilny porządek polityczny i społeczny, zachwiała jego podwalinami, pokazała po raz wtóry kruchość naszej planety i naszego życia. Covid-19, katastrofa klimatyczna, geopolityczne konflikty, nierówności i kryzysy ekonomiczne powodują ogromne społeczne napięcia, nawarstwiające się poczucie braku stabilności i przewidywalności świata. Stawia to politykę, polityczki i polityków przed ogromnym wyzwaniem przygotowania planu na przyszłość. Planu, który musi oznaczać zerwanie z systemami, które się nie sprawdziły, i zaproponowanie trwałych i sprawiedliwych rozwiązań.
Feministyczna polityka zagraniczna może być częścią takiego planu. Jako nowy model układania relacji między państwami zawiera w sobie to, co z perspektywy Fundacji im. Heinricha Bölla najważniejsze: równość, sprawiedliwość społeczną, pokój i poszanowanie planety. Polityka zagraniczna widziana przez pryzmat feminizmu zakłada podmiotowość zarówno jej kreatorów i kreatorek, jak i odbiorców i odbiorczyń. Zakłada reprezentację rożnych środowisk i rożnych perspektyw na etapie jej planowania, kształtowania i realizacji. Kieruje się równością praw, dostępu do dóbr publicznych i udziału w decyzjach politycznych, społecznych i gospodarczych. Jej nadrzędnym celem jest zapewnienie trwałego pokoju dla wszystkich i wszędzie. A to możliwe jest tylko przy udziale tych, których dotykają skutki walk i konfliktów. W dobie katastrofy klimatycznej równie ważne jest uwzględnienie dobrostanu środowiska, w którym żyjemy i za które jesteśmy odpowiedzialni. Już dziś wiemy, jak zmiany klimatyczne negatywnie wpływają na losy poszczególnych państw i ich mieszkańców. Znamy pojęcie uchodźstwa klimatycznego, słyszymy o walkach zbrojnych o dostęp do brakującej coraz bardziej wody. Tego aspektu nie da się już dzisiaj pominąć w realizacji zarówno polityki krajowej, jak i zagranicznej.
Publikacja Czy kobiety uratują świat? Feministyczna polityka zagraniczna przygląda się rozwiązaniu, jakim jest feministyczna polityka zagraniczna, na rożnych płaszczyznach. Jest i jej model w wydaniu szwedzkim i kanadyjskim – krajów, które jako pierwsze podjęły się tej zmiany. Dziś coraz szersze kręgi państw i organizacji przymierzają się do wdrożenia tego modelu także u siebie. Możliwości realizacji feministycznego podejścia w polityce zagranicznej zbadano także w Polsce. Kraju, który co prawda od 30 lat szczyci się udaną transformacją ekonomiczną i integracją europejską, ale we wdrażaniu równościowych postulatów środowisk kobiecych ma znaczne opóźnienia. A biorąc pod uwagę aktualne wydarzenia polityczne – nawet odnotowuje regres w respektowaniu praw kobiet i innych mniejszości społecznych.
W opracowaniu opisujemy, jak perspektywa kobiet jest obecnie reprezentowana w polskim życiu społeczno-politycznym, zwłaszcza w obszarze relacji międzynarodowych –w mediach, na uczelniach wyższych, w polityce czy na rynku pracy. Zwracamy też uwagę na to, co musiałoby się wydarzyć, żeby obraz ten zmienić. Co zapewniłoby równy dostęp do władzy, polityki, nauki i udziału w gospodarce, co sprawiłoby, że znaczna, dziś często pomijana część naszego społeczeństwa, uzyska wreszcie odpowiednią reprezentację.
Zapytaliśmy też przedstawicielki młodego pokolenia – studentki kierunków międzynarodowych, europeistyki czy bezpieczeństwa – jak one postrzegają siebie i swoje szanse na rynku pracy w obliczu, z jednej strony, widocznych zmian, z drugiej– ciągle dominujących stereotypów i tradycyjnych oczekiwań wobec kobiet. Radzimy uważnie wsłuchać się ten głos młodych kobiet, by moc odpowiedzieć na ich potrzeby, nawiązawszy z nimi porozumienie ponad podziałami generacyjnymi. Nasza fundacja aktywnie wspiera ideę feministycznej polityki zagranicznej od jej początku. Centrala w Berlinie na co dzień współpracuje z jedną z pierwszych międzynarodowych organizacji propagującej to podejście, Centre for Feminist Foreign Policy. W tym roku w wielu miejscach na świecie świętowaliśmy 20-lecie rezolucji ONZ nr 1325 i przyglądaliśmy się krytycznie jej sukcesom, a także wyzwaniom na kolejne lata.
Krótko mówiąc: niniejsza publikacja to naturalna konsekwencja zaangażowania Fundacji w promowanie obecności i perspektywy kobiet w polityce międzynarodowej. To także zaproszenie do wspólnej refleksji nad stanem naszych relacji ponad granicami, kondycją demokracji u siebie i u sąsiadów. To zaproszenie do wspólnej drogi ku nieuniknionej i oczekiwanej zmianie, której symptomy widzimy od kilku miesięcy także na ulicach małych i większych miejscowości w Polsce, a której siłą napędową są kobiety.
Liczymy na dyskusję, polemikę, konstruktywną krytykę. Zachęcamy do przysyłania swoich opinii, które chętnie umieścimy w naszych kanałach komunikacyjnych. Potraktujmy ten trudny kryzysowy czas jako przełom, zwrot ku nowym sprawiedliwym regułom, zmianę na rzecz pokoju na świecie i przyszłości naszej planety. Zmianę potrzebną nam wszystkim.